poniedziałek, 25 października 2010

Apple crumble

Kolejny, po Creme Brulee, sposób wykorzystania ramekinów. Apple crumble od dzisiaj należy do moich czołowych, wyjątkowych deserów na jesienne popołudnia. Jeśli lubisz smak pieczonych jabłek, ten deser pokochasz. Wszystko zawdzięczamy migdałowej kruszonce. Przepis za Pierrem Herme (4 porcje w ramekinach o średnicy 9 cm)
Składniki:
  • 250 g kruszonki migdałowej (kliknij po przepis)
  • 0.5 kg jabłek (użyłam 3 o łącznej wadze 70 dag)
  • 30 g rodzynek (użyłam 4 łyżki, pokroiłam)
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu (w oryginale szczypta)
  • 15 g brązowego cukru (czubata łyżka)
  • 15 g masła
  • śmietanka 36% do deserów, lub creme fraiche
Przygotuj kruszonkę migdałową i wstaw do lodówki. Obierz jabłka, wykrój gniazda nasienne, pokrój w ósemki (pokroiłam w większą kostkę). Jabłka przełóż do miski, dodaj rodzynki, cynamon, cukier i doładnie wymieszaj. Masło włóż na patelnię i podgrzej, aż się roztopi. Dodaj mieszaninę jabłek. Mieszając, smaż, aż jabłka się zarumienią, zmiękną.
Nagrzej piekarnik do 200°C. Ramekiny (lub inne żaroodporne naczynia/naczynie) wysmaruj masłem, po czym nałóż jabłka do 3/4 wysokości, obsyp obficie kruszonką. Wstaw do piekarnika, obniż temperaturę do 150°C i piecz przez 15 minut. I przyznam się Wam szczerze, że wracam po 15tu minutach do kuchni, zaglądam do piekarnika, a kruszonka nie zarumieniona. Podkręciłam grzanie do 200°C, piekłam kolejne 15 minut, aż kruszonka nabrała złotego koloru.
Dlatego radzę Wam zapiekać od razu w temperaturze 200°C, aż do momentu zarumienienia się kruszonki, min. 15 minut. Podawaj na ciepło w towarzystwie gęstej śmietany.
A teraz najważniejsze: smak. Nie trzeba lubić jabłek, żeby wręcz pokochać ten deser. Piszę tak, ponieważ moja mama nie przepada za jabłkami pod żadną postacią, a mimo to powiedziała "pycha". I gdyby nie fakt, że jadłam deser też ja, pomyślałabym, że chce mi sprawić tymi słowami przyjemność. Ale nie... Każda łyżeczka tego deseru w obecności śmietanki łaskocze podniebienie. I wiecie co, najfajniejsza jest skorupka z migdałowej kruszonki :-) Moim zdaniem, pieczone migdały smakują o wiele lepiej niż zwykłe płatki lub migdały w całości. 
Generalnie, kiedy przebijasz się łyżeczką przez kruszonkę, napotykasz na miękkie kosteczki jabłka, słodkie, z nutką cynamonu. Mniam. Idealny ciepły deser na zimne, jesienne popołudnia.
W oryginale Herme podaje przepis z wykorzystaniem jednego większego naczynia żaroodpornego. Nałóż wówczas upieczone crumble łyżką na talerzyk i zajadaj się nim ze śmietanką. Jeśli jednak masz ramekiny, wykorzystaj je :-) Wygląda apetyczniej i wykwintniej.
A tak w ogóle, jest to mój pierwszy deser z mojego nowego nabytku ;-) No w sumie pierwsza była migdałowa kruszonka, ale to był dodatek! Prawda, że śliczny?
Kiedy pod koniec tygodnia wróciłam do rodzinnego miasta, książka już na mnie czekała. Kasiek kupił, listonosz przyniósł :D  

"Desery, od najprostszych po wykwintne", Pierre Herme :-) tadam!

I ciesze się jak małe bobo, które dostało wyjątkowo dobrego lizaka :D

12 komentarzy:

  1. piekne kokilki!
    muszę sobie wreszcie jakieś sprawić...
    crumble jabłkowe to dla mnie kwintesencja początków jesieni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka na pewno wspaniała. A crumble wygląda przepysznie. Tylko ja żadnych ramekinów nie mam :(

    OdpowiedzUsuń
  3. jak nie w ramekinach to po prostu w żaroodpornej misce :D mnie korci, żeby zrobić więcej w misce :D

    OdpowiedzUsuń
  4. chętnie bym zrobiła, mam w domu wielkiego łasucha ;) ta łyżeczka na pierwszym zdjęciu śliczna;)
    ramekinów też nie posiadam, mam za to takie małe naczynie żaroodporne, będzie w sam raz. tylko muszę się śpieszyć bo mój łasuch zaczyna niedługo z powrotem treningi więc i o słodkościach będzie musiał zapomnieć.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. mmm... pycha:) oj kusisz, kusisz takimi smaczkami:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Crumble robi się bardzo szybko, i fajnie smakuje z tymi migdałami z kruszonki, mówię Wam, zróbcie. Nie jest czasochłonne, ze zjedzeniem też dużo czasu nie potrzeba :D Użyłam ramekiny, bo deser jemy łyżeczką i w związku z czym powstaje bałagan w kokilce ;-) Ale ramekiny nie są konieczne, wystarczy jakieś naczynie żaroodporne.

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam apple crumble! zgadzam się z tym, że równie szybko się go robi co znika;) ja najbardziej lubię je jeść podane z lodami waniliowymi.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja to bym się pisała chyba na wersję w misce, takiej duuużej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. zrobiłam śliwkowe z orzechową kruszonką;) i było przepycha!

    OdpowiedzUsuń
  10. pięknie wygląda! uwielbiam wszelkie crumble
    książki zazdroszczę :) tak się na nią czaję od dłuższego czasu i chyba poproszę o nią Mikołaja :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Zrobiłam i zjadłam... az 3 porcje! Rewelacja! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedynko, bardzo się cieszę, że tak Ci smakowały crumble :-) ja też za nimi przepadam! :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Osoby anonimowe proszę o pozostawienie imienia lub pseudonimu.